tag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post3407860248465392789..comments2022-04-02T10:54:44.044+02:00Comments on Zapiski potwora na pół etatu: Dragon Age RPG – czyżby powrót do starej szkoły?Behirhttp://www.blogger.com/profile/12719634331284237809noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-11244352723857680232009-11-26T00:58:51.422+01:002009-11-26T00:58:51.422+01:00@Behir
Statystyki (sprawdzone w praniu) mówią, że...@Behir<br /><br />Statystyki (sprawdzone w praniu) mówią, że niestety przygody kupuje jedynie 15-20% ludzi który mają podstawki i prowadzą. Procenty dla pierwszego "dodatku / rozszerzenia zasad" wachają się w okoliach 40% i spadają z każdym nowym produktem na rynku. <br /><br />Łączenie przygód z (miejmy nadzieję) dokładnymi opisami lokacji i ich historią może okazać się w przypadku DA:O celnym zabiegiem, ale wydawca musi zawsze starać się sprzedawać więcej podstawek, bo jedynie rozrastająca się baza fanów zapewni mu jakiekolwiek dochody ze sprzedaży dodatków / przygód.<br /><br />Co do kolekcjnowania, to ja kilka lat temu pozbyłem sie 3/4 mojej kolekcji (przeprowadzka do mniejszego apartamenu) i teraz zajmuje ona "jedynie" pięć półek w regale, ale powolutku się ponownie rozrasta. :)<br /><br />@Piotr "Diabeł" Skorok<br /><br />Mógłbym się pospierać na temat EOTB. Według mnie, oprócz wykończeniówki, statystyk i potworzaków ta seria niezbyt wiele z AD&D miała wspólnego (a więcej z grą zrecznościową) i szczerze to dobrą EOTB grą nie była (patrzac z perspektywy lat i okropnej trzeciej części). Oczywiście grałem w niego lata temu jak zapaleniec, z prostego powodu - w tamtych czasach nie było za bardzo w czym przebierać. <br /><br />O wiele bardziej udane komputerowe adaptacje AD&D miała firma SSI, z trylogią osadzoną w Krynnie i czterema częściami w Forgoten Realms (szczególnie miło mi się wspomina nocne sesje w <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/%20Pools_of_Darkness" rel="nofollow">Pools of Darkness</a> ze znajomymi).<br /><br />Jak wspomniałeś seria Schwarze Auge też była niczego sobie (może oprócz pierwszej części, gdzie można było celowac jedynie po prostuch liniach :D) i miała klimat "gier fabularnych sprzed lat" z mocno taktyczną walką.Drozdalhttps://www.blogger.com/profile/09090971273224347652noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-60762629216696284822009-11-26T00:58:51.423+01:002009-11-26T00:58:51.423+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Drozdalhttps://www.blogger.com/profile/09090971273224347652noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-730406282356153952009-11-25T15:45:25.026+01:002009-11-25T15:45:25.026+01:00Co to za bzdura, że nie było dobrych cRPG na podst...Co to za bzdura, że nie było dobrych cRPG na podstawie papierowych RPG? Patrząc na największe hity w historii cRPG wychodzi na to że było tego więcej ;) . Żeby nie wspomnieć tu Eye of Beholder czy Drakensanga... No ale nie ważne.<br /><br />Co do Dragon Age RPG, to zobaczymy jak to wszystko się skończy. Ciężko ocenić grę RPG bez test sesji ;) .Diabellushttps://www.blogger.com/profile/12679530701444340623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-88904877855128184922009-11-25T14:49:54.779+01:002009-11-25T14:49:54.779+01:00@ Drozdal
Narazie Pramas jest optymistą i z tego c...@ Drozdal<br />Narazie Pramas jest optymistą i z tego co pisze wywnioskować można, że nowy box będzie wychodzić co mniej więcej pół roku, a pomiędzy nimi inny stuff, zwykle przygody. Jak dla mnie to dobry pomysł na zjednanie sobie osób grających w DA: Origins. Dostając przygodę dostaje opis konkretnego miejsca, enpeców i resztę fluffu (historia na przykład). A i reszcie to na rękę, gdyż jak zauważyłeś, optymistycznie zakładając będą też ci, którzy grę kupią dla samej gry (jeśli Rebel ją sprowadzi, kupuję w ciemno).<br /><br />@ Nimsarn<br />Cóż, polityka cenowa Rebela czasem jest dziwna. Podręczniki do tego samego systemu mające taką samą objętość i w oryginale kosztujące tyle samo, na Rebelu mają różne (czasem o ponad 10 zł) ceny. I z tego co zauważyłem, to chyba miało mały związek z kursem złotówki :).<br /><br />@ Krzemień<br />Z ostatnich obliczeń wynika, że mam około 130 podręczników do około 28 różnych gier na półkach :). Plus legalne pdfy innych produkcji i niektórych narazie nielegalne (co ja poradzę na to, że od&d zniknęło zanim zdążyłem kupić pdf za pięć dolców?). A do DARPG jestem naprawdę pozytywnie nastawiony :).Behirhttps://www.blogger.com/profile/12719634331284237809noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-91743738702578886952009-11-25T08:48:54.924+01:002009-11-25T08:48:54.924+01:00Jestem fanboyem tego produktu, mimo, że jeszcze si...Jestem fanboyem tego produktu, mimo, że jeszcze się nie ukazał. Gorąco mi się robi na samą myśl o ślicznościach jakie może zawierać pudełko do tej gry. <br /><br />Jestem troche jak smok, kolekcjonuje skarby i uwielbiam pudełkowe wydania różnych RPGów :-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12897866103897454090noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-46837567187024992832009-11-25T08:06:39.901+01:002009-11-25T08:06:39.901+01:00Ciekawe, ciekawe...
Skąd ja wezmę tyle dolarów?! :...Ciekawe, ciekawe...<br />Skąd ja wezmę tyle dolarów?! :DNimsarnhttps://www.blogger.com/profile/14131069056943895734noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3451988814835391646.post-55310339599498696502009-11-25T04:07:13.785+01:002009-11-25T04:07:13.785+01:00Odnoszę wrażenie, że sukces takich "inspirowa...Odnoszę wrażenie, że sukces takich "inspirowanych światem gry" publikacji w głównej mierze nie zależy od tego jak dobrze bronią sie one na rynku i jak dobre one są po prostu jako gry fabularne, tylko od tego jak popularną będzie gra komputerowa na podstawie której one powstały. <br /><br />Nie ma się co oszukiwać fanów gier konsolowych i komputerowych jest o wiele więcej niż tych, którzy lubują sie w RPGach i jak celnie zauważyłeś zapewne do takich ludzi Dragon Age będzie kierowana. <br /><br />Z tego co zauwazyłem przez kilka ostatnich lat, ludzie Ci traktować będą te podręczniki nie jak grę, ale bardziej jako źródło informacji o świecie w którym toczy się gra komputerowo/konsolowa, co na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt ciekawym podejściem, ale nie jest wcale takie złe jeżeli założymy, ze Biowarę będzie wydawać nowa grę w uniwersum DA co kilka lat.<br /><br />W takiej sytuacji i wilk będzie syty (gracz, którzy porząda jedynie fluffu, dokładnych opisów fantastycznych krain oraz zamieszkujących ich bohaterów znanych mu ze srebrnego ekranu) i owca cała (a to ludzie, którzy kupią papierowe wydanie DA aby po prostu w nie grać, bo im jak najbardziej na rękę będzie przypływ nowych publikacji). A i sam wydawca papierowej wersji będzie miał z czego zyć i opłacać licencję - więc wszystko skończy sie szczęśliwie. <br /><br />Zakładając oczywiście najbardziej przychylny rozwój wydarzeń. Historia uczy nas, ze takie przedsięwzięcza kończa się niestety po kilku opublikowanych podręcznikach (World of Warcraft RPG, który wypełnia na konwentach w Stanach półki z przecienionymi publikacjami), możliwe że DA:O uda się przełamac ten w miarę nieprzychylny krąg.Drozdalhttps://www.blogger.com/profile/09090971273224347652noreply@blogger.com