1.Promethean: The Created - Zaraz za wilkołakiem jest to mój ulubiony setting. Szkoda, że linia jest już zamknięta. Gra istotami, których celem jest zostanie człowiekiem, których sama obecność wywołuje u ludzi nienawiść i sprawia, że sama natura się buntuje. Moim zdaniem Promyk idealnie nadaje się na sesje 1vs1. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku uda mi się go poprowadzić
2. Oczyma Duszy – Ciekawe, no i to jeden z niewielu podręczników do nWoDu, które ukazały się w języku polskim. Daje on masę opcji mechanicznych i fabularnych do stworzenia ciekawych bohaterów niezależnych i postaci graczy. Dostajemy wiele różnych rodzajów mocy (od telepatii i OBE po piromancję). Nie wiem jak w wersji angielskiej, jednak polska wersja wygląda dość solidnie i przyjemnie się ją czyta.
3. Sroll of Heores – Dodatek do Exalted dający więcej opcji grającym heroicznym śmiertelnikom, różnym odmianom ludzi (tzn. takich, których łączą konkretne mutacje i przynależność kulturowa) oraz bogokrwistym. Exalted doczekał się wad i zalet (moim zdaniem są zbędne, ale co kto lubi). Komiksy jak zwykle niezbyt ładne, ale to oczywiście kwestia gustu.
4. Scion: God – Nie wczytywałem się jeszcze w ten podręcznik, ale to co czytałem wywołało okrzyk „woah!”. Na tym „poziomie” boskości Potomkowie mogą rzucać wszędzie w zasięgu wzroku, podnosić tankowce i rzucać wrogami w księżyc. No i stają się oficjalną częścią jednego z panteonów.
5. Dragon Warriors – Wznowienie klasycznej brytyjskiej gry RPG. Dostajemy do łapek kilka klas (takich jak rycerz, barbarzyńca, czarnoksiężnik, czarownik czy zabójca), standardowo gra się ludźmi. Mechanika jest stosunkowo prosta.
6. Dragon Warriors: Bestiary – Kolejny podręcznik, który tylko przejrzałem. Zapowiada się ciekawie, ale to „bestiariusz jak bestiariusz”. Spis potworów to spis potworów i niczego więcej się po tej pozycji nie spodziewam.
7. Pathfinder RPG – Już ze względu na samą estetykę podręcznika mogę polecić Pathfindera każdemu. „Pierwsze wrażenia” związane z tą grą są na ukończeniu, więc na razie nie zdradzę nic więcej.
8. Wolsung: Magia Wieku Pary – Wstyd się przyznać, ale nie przeczytałem jeszcze tego podręcznika. Nie jestem zbyt wielkim fanem steampunka, ale zobaczymy ile uda mi się z tej gry wycisnąć. Podoba mi się zestawienie książek, filmów i gier mających stanowić pomoc i przedsmak klimatu gry.
9. Oko Yrrhedesa – Nareszcie udało mi się zdobyć tę grę na allegro. Prościutkie zasady, no i pióro Sapkowskiego. Moja wersja jest którąś z kolei edycją, w której inni autorzy pododawali fragmenty, by umożliwić postaciom graczy rozwój. Niestety w tych dopisanych fragmentach widać już tendencję do power creepu. Jeśli ktoś będzie miał okazję zakupić, polecam. Bardzo dobrze się czyta.
10. Monastyr: Podręcznik Gracza – Znowu, tylko przejrzałem, a nie przeczytałem . Wygląda ciekawie, no i daje dodatkowe opcje postaciom graczy, a to zawsze jest w cenie. Zwłaszcza w takiej grze jak Monastyr.
3 komentarze:
Behir, dajesz reckę Pathfindera, mało kto u nas o tym pisze (poza wieściami od Borejki nie czytałem praktycznie nic). To coś innego, niż ciężkie 3.5 w wersji Paizo?
Enc: Pathfinder to trochę zelżone 3.5, z nieco uproszczonymi zasadami np. grappla. Imho jeśli uważasz że klasy i rasy podstawowe powinny być bardziej zbalansowane, ale nie chcesz zmieniać więcej, Pathfinder jest dla ciebie.
A co do Oka Yrrhedesa, to miałem z biblioteki pierwszą książkową edycję - i zawartość praktycznie się nie zmieniła między pierwszą a drugą, bo już w pierwszej były zasady rozwoju postaci.
@ Enc
Najpierw napiszę pierwsze wrażenia, potem reckę ("najważniejsze" rzeczy przeczytałem teraz czytam szczegóły i sprawdzam, czy się zmieniły od bety). No i moim zdaniem Pathfinder to wygładzone 3,5 z wzmocnionymi rasami i klasami. No i na poziomie estetycznym stoi na dużo wyższym poziomie (ale to kwestia gustu akurat).
@Erpegis
Ja mam wydanie drugie (wnioskując po okładce z 1999r.). Jeśli suplement od innych ludzi był już w pierwszej edycji, to zmienię notkę na blogu, żeby nie dezinformować :).
Prześlij komentarz